IV Metavera Art Festival
OBECNOŚĆ nieOBECNOŚĆ
Festiwal artystyczny im. Piotra Szmitke
Ten festiwal narodził się ze śmierci.
Powstał w intencji upamiętnienia i upowszechniania postawy twórczej Piotra Szmitke. Jego nieustające próby samookreślania się, chęć zachowania stałości i kształtu w zderzeniu z nienasyconą ciekawością odkrywania nowych ścieżek twórczych to w skrócie również idea przyświecająca festiwalowi i kierunkom jego rozwoju. Tu wszystko żyje mimo śmierci, oddycha, poszukuje, oddala się i wraca do źródła. Tu nic nas nie straszy. Nie ma grozy. Jest dostojność śmierci. Ale przede wszystkim kierunek na życie. Twórczość, ta jedna z najwspanialszych manifestacji ludzkiej żywotności, apoteoza wolności i woli, przekracza i niweluje granice. I w tym sensie niweluje także śmierć.
Nazywam się Marlena Niestrój. Jestem pomysłodawczynią i organizatorką festiwalu, byłam współtowarzyszką ostatnich lat życia Piotra Szmitke. Dziś godzę potrzebę opieki nad spuścizną męża, czyli odwoływaniem się do przeszłości, z twórczym podejściem do przyszłości i odnajdywaniem siebie w teraźniejszości. Mam nadzieję, że ciąg festiwalowych zdarzeń, który proponuję, będzie dla Was, tym, czy jest dla mnie, niebanalną twórczą przygodą, artystycznym pomostem rozpiętym ponad czasem, łączącym autentyczność z nieoczywistością.
Metavera Art Festival jest przedsięwzięciem multidyscyplinarnym, łączy w sobie różne formy ekspresji twórczej od sztuk wizualnych, przez performatywne po muzykę i słowo.
Festiwal będzie znów programowo wielowymiarowy i wielowątkowy. Uczestnicy to artyści wizualni (Bogna Becker, Evelyn Bencicova, Wiesław Mlak), muzycy (zespół Nagrobki), historycy i teoretycy sztuki (Jolanta Ciesielska, Małgorzata Stępnik, Natalia Kruszyna), performerzy (kolektyw tYhle, Teatr A Part) oraz bohaterki swojego życia (Małgorzata Borowska, Marta Frank, Marlena Niestrój i Małgorzata Rychert-Kita).
Program 17.10. -7.11.:
Małe światy. Apoteoza śmierci pajaca.
Wystawa Bogny Becker.
Kurator: Marlena Niestrój.
Katowice Miasto Ogrodów – Galeria Engram.
Wernisaż 17.10. (środa) o 17:00.
Wystawa potrwa do 7.11. Otwarta od wtorku do niedzieli w godz. 11:00 – 19:00.
Wstęp wolny.
Bogna Becker – urodzona w 1946 roku w Krakowie, absolwentka Liceum Sztuk Plastycznych oraz Wydziałów Malarstwa i Tkaniny Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Zajmuje się malarstwem, rzeźbą, konserwacją, fotografią. Liczne wystawy indywidualne, udział w wielu zbiorowych. Prace w muzeach i kolekcjach prywatnych w Polsce, we Francji, Włoszech, w Belgii, Skandynawii, Niemczech, Izraelu, USA, Kanadzie.
„W zaraniu wszystkich kultur świata oprócz broni i narzędzi praczłowiek stworzył figurkę -upostaciowanie bóstwa, ale i siebie samego – służącą wielu funkcjom: między innymi w magicznych obrzędach zastępczo składał ją jako ofiarę. To alter ego człowieka stawało się z czasem jego portretem, pierwszym obiektem sztuki i zabawy. Tak powstała figurka – lalka – towarzyszka człowieka i jego losów od dzieciństwa aż do śmierci. Lalki biedne i bogate, prymitywne i te o wyrafinowanych cechach „osobowości”, nagie i ubrane zgodnie z zamożnością właścicieli dzielą losy ich życia i śmierci, noszą stygmaty czasu, zużycia, a także okrucieństwa swoich małych panów. Czasem dziedziczone z pokolenia na pokolenie były ozdobami łóżek, wózeczków dziecięcych, słodkich pokoików dziecka. Stały się najbardziej uniwersalnym symbolem człowieka.
Od wielu lat równocześnie z innymi formami mojej twórczości „buduję” pod symbolicznym przykryciem szklanych kloszy „małe światy” – sceny metaforyczne, trochę jak z teatru lalek. Lalki oraz różne przedmioty znajduję lub kupuję na targach staroci, w antykwariatach, dostaję je od przyjaciół w rozmaitych stanach zachowania.
Tworząc te małe światy, czuję się autorką, reżyserką i scenografką tychże przedstawień. Te „wybawione” lalki wybawiam, dając im nowe życie. One zaś przenoszą symbolicznie prawdę o kondycji, komedii i tragedii ludzkiego życia. Zapraszam.”
Bogna Becker
Jest taki dom na wzgórzu, z pięknym widokiem na Jezioro Dobczyckie. W tym domu mieszka mądra i mocna kobieta. Tam tworzy swoje unikatowe światy. W skali mikro buduje kosmiczne kompozycje. Lalki, szpilki, wstążki, dinozaury, krzesełka, samochodziki, sznurki – wszystko ma swoje miejsce, wszystko jest ukochane i cenne. Tu przypadek lubi bratać się z zamysłem. Strych – zwyczajowo składowisko śmieci – tutaj zamienia się w sanktuarium piękna i wzruszenia. Wszystkie obiekty, jakby czując powagę roli do odegrania, prężą się z dumą i wdzięcznością za tyle uwagi, jaką obdarza je ich pani. Ona bawi się w układanie ich w zaskakujący i jedyny możliwy sposób. Ta pani to Bogna Becker – niegasnąca energia twórcza. To ta, która nie pozwala nikomu nosić swoich bagaży, siatek, a w torbie ma wszytko co potrzebne w podróży. Jest artystką swojego życia. Jej dom, ludzie w nim, zwierzęta, rośliny, przedmioty to opowieść o wrażliwości, miłości i szacunku.
Kurator: Marlena Niestrój.
Katowice Miasto Ogrodów – Galeria Teatru Korez.
Wernisaż 18.10. (czwartek) o 18:00.
Wystawa potrwa do 7.11.
Otwarta od poniedziałku do piątku w godz. 10:00-17:00.
Wstęp wolny.
Evelyn Bencicova to artystka wizualna koncentrująca się głównie na medium fotografii oraz reżyserii artystycznej. Urodzona w roku 1992 w Bratysławie na Słowacji. Studiowała sztukę i nowe media na Uniwersytecie Sztuki Stosowanej w Wiedniu. Twórczość Bencicovej jest osobna. Łączy niezwykłą wrażliwość z ponadczasową tematyką i indywidualną estetyką. Na wystawie zaprezentowane zostaną fotografie z czterech cyklów: (an)organic, icon, truthness i zhvan.
Łącząc różnorodne gatunki i techniki, praktyka Bencicovej dociera do punktu zbiegu linii kierunków artystycznych i komercyjnych, jak również konceptualnych z wizualnymi. W świecie mody i luksusowych marek współpracowała m.in. z Gucci, Cartier i Nehera, natomiast w obszarze instytucji kulturalnych, z takimi jak: berliński Berghain, Kunsthalle w Bazylei czy Słowacki Teatr Narodowy.
W 2016 roku Evelyn wygrała prestiżowe nagrody Hasselblad Masters i Broncolor GenNext. Film „Asymptote” (2016), współtworzony z Adamem Csoką Keller, został nagrodzony na Fashion Film Festival w Mediolanie w 2017 r. i był prezentowany na SHOWstudio Fashion Film Awards, Austriacko-Amerykańskim Festiwalu Filmów Krótkometrażowych i Diane Pernet w ASVOFF.
Fotografia to płaski obraz. Przeważnie. Nie zawsze. Bywa, że jest nośnikiem trójwymiarowego obrazu znaczeń, głębi spojrzenia i unikatowej wrażliwości. Chyba najbardziej uderzające są zderzenia różnych faktur, tekstur, proporcji i skali. To drganie chwili w martwym punkcie. To nieprawdopodobieństwo możliwości. Evelyn Bencicova jest specjalistką w wyszukiwaniu niezwykłości w portretowaniu ludzi, ich natury, sprężystości skóry, żywotności lub przeciwnie – porywa w świat na granicy bezdechu, nieżycia, zatrzymania. Zestawia moc i słabość w subtelny i delikatny sposób. To wszystko powoduje, że odbiorca jest zmuszony do zatrzymania, zamarcia na moment, aby nie przeszkodzić tej niezwykłości przechwycenia życia w obrazie. Martwa natura ożywa, życie zamiera. Jej fotografie wibrują, drgają. Materializują fenomen życia i nieżycia, zestawiając ze sobą tworzywa o lekkiej i ciężkiej strukturze, uśpioną agresję i bierne pogodzenie. A wszystko jest przemożnie niespieszne, nawarstwione.
Kinoteatr Rialto.
Niedziela 21.10. o godz. 19:00.
Bilety: 25 zł, do nabycia w kasie Kinoteatru Rialto.
Zespół Nagrobki to Maciej Salamon (gitara, głos) i Adam Witkowski (perkusja, głos). Muzyka Nagrobków jest mieszanką wielu wpływów – od starego polskiego big beat’u przez gitarowy noize, zimną falę, po wczesny black metal. Zgodnie z tym, czego można spodziewać się po zespole o takiej nazwie – teksty większości piosenek traktują o przemijaniu, śmierci i odchodzeniu, ale pozbawione są elementu patosu. Duet wydał do tej pory trzy płyty studyjne: Pańskie Wersety (2014), Stan Prac (2015), Granit (2017), a także zrealizował muzykę do przedstawień teatralnych m.in. Słowo o Jakóbie Szeli w Teatrze Śląskim w Katowicach w 2017 roku.
O śmierci: w niedzielę wolną od handlu, podczas – to nie żart – Międzynarodowego Dnia Odpoczynku od Świętowania, w dniu wyborów samorządowych. Jak podaje jeden z portali internetowych, cytat na ten dzień brzmi: „Zmiana jest jedyną stałą rzeczywistości” (Yongey Mingyur Rinpoche). Tego dnia słońce wzejdzie o 7:10 – brzask nastąpi pół godziny wcześniej, a zachód o 17:30 – zmierzch pół godziny później. Zenit o 12:20, wschód księżyca o 16:47. 21 października. Dzień szczególny, bo na ten dzień spotkanie ze śmiercią niektórzy z nas będą mogli zaplanować. Śmierć zawita do Kinoteatru Rialto za pośrednictwem duetu Nagrobki. Maciej Salamon i Adam Witkowski – bez patosu – zagrają i zaśpiewają o śmierci właśnie, o przemijaniu i odchodzeniu.
Pełniąca obowiązki konsula: Marlena Niestrój.
Regionalny Instytut Kultury.
Otwarcie 22.10.(poniedziałek)o godz. 18:00.
Konsulat będzie czynny od 23.10. do 26.10.
w godzinach od 12:00 do 17:00.
Wstęp wolny.
Nazwa festiwalu odnosi się do kierunku w sztuce współczesnej, doktryny, którego twórcą był Piotr Szmitke. Metaweryzm jako nurt artystyczny wymyka się typowym klasyfikacjom. Odnosi się do obszaru świata wirtualnego, powstaje zarówno w mentalnej matrycy twórcy, jak i umyśle obserwatora. Dzieło samo w sobie jest już tylko powidokiem rzeczywistości sprawczej, efektem ubocznym samego procesu twórczego. Sztuka zaczyna się wcześniej. Finalne dzieło to opowieść o inspiracjach, o procesie, o błędach, przeszkodach i porażkach. Artysta zderza się z niemocą uchwycenia w pełni tych aspektów, od której uwalania go akt fabrykowania rzeczywistości. To paradoksalnie jednak – poprzez nieadekwatność i sztuczność – zdradza jej prawdziwą naturę. A zatem mistyfikacja to nie tylko zabawa, ale także potężne narzędzie do odsłaniania prawdy. Pozwala poruszać się w świecie nieoczywistości i pytań bez odpowiedzi. Metaweryzm to także forma spełnienia poprzez nieistnienie.
Monarchia Metawery to eksterytorialne państwo sztuki, w którym nadrzędną siłą jest kreacja. Sztuka jest jego najważniejszym i jedynym towarem eksportowy a ramy tego świata są elastyczne i pojemne. Idea ma charakter rozwojowy i nawet po śmierci twórcy, monarchy, Piotra Szmitke, można brać udział w jej współkreowaniu i zostać jej obywatelem. Zapraszam do odwiedzenia efemerycznego Konsulatu Monarchii Metawery, który odtworzymy na kilka dni w Katowicach. Będę tam na Was czekała. Zapraszam. Marlena Niestrój
Logo Metawery
Królestwo Metawery jest Niezależnym Państwem Sztuki, członkiem Ligi Państw Urojonych.
Królestwo Metawery jest dziełem sztuki a jego istnienie nie wykracza poza sferę ducha i umysłu. Obywatelstwo Metawery nie zwalnia z obowiązków wobec świata materialnego ani z przymusu zachowań narzuconych mocą jego represyjnych struktur.
Na terenie Królestwa Metawery
opowiadaj się za:
– ostrym humorem, przeciw tępej nadętej godności,
– ogrodnikami, przeciw generałom,
– arystokratyzmem ducha, przeciw zaduchowi chamstwa,
– wyższością kreacji nad prokreacją,
– idealnym państwem, przeciw państwowemu ideałowi.
Po opuszczeniu terenu Królestwa Metawery
wykazuj wyrozumiałą postawę wobec:
– medialnej interpretacji świata rzeczywistego,
– wzniosłości haseł,
– dobroczynności banków,
– kompetencji władzy,
– zabaw w kopaniu piłki.
Kochaj lud, jeśli ten nie zmusza Cię byś go cenił.
Promocja książki pt. Outsiderzy, mistyfikatorzy, eskapiści w sztuce XX wieku. Studium postaw twórczych.
Prowadzenie: Natalia Kruszyna.
Muzeum Historii Katowic.
Środa 24.10. o godz. 18:00.
Wstęp wolny.
Małgorzata Stępnik – doktor hab. nauk humanistycznych w dziedzinie filozofii, adiunkt w Zakładzie Edukacji Artystycznej na Wydziale Artystycznym UMCS. Autorka publikacji naukowych mieszczących się w obszarze estetyki oraz teorii i socjologii sztuki, a także licznych tekstów katalogowych. Członkini Senatu Akademickiego UMCS oraz Rady Programowej ACK „Chatka Żaka” w kadencji 2005-2009. W latach 2002-2012 pełniła funkcję wydziałowego koordynatora ds. współpracy z zagranicą i programów międzynarodowych (Socrates/Erasmus). Działa również jako malarka; jest autorką kilku wystaw indywidualnych i uczestniczką prezentacji zbiorowych. Ponadto, była kuratorką szeregu wystaw, zarówno zbiorowych, jak i indywidualnych, (współpracując między innymi z Galerią EOPT Gardzienice).
Jest członkinią Lubelskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych ( w funkcji Skarbnika), Polskiego Instytutu Studiów nad Sztuką Świata (Polish Institute of World Art Studies), NORDIK Association of Art Historians oraz AICA – The International Association of Art Critics.
„Książka (ta) jest zaproszeniem do mentalnej podróży, do wędrówki tropami niezwykłych artystów: outsiderów wymykających się łatwym klasyfikacjom, eskapistów w domenę onirycznych marzeń, w alternatywne czasoprzestrzenie symulacji, nierzadko też mistyfikatorów zręcznie tnących gęstą szatę mitu i zszywających ją na powrót w woal ułudy.”
[Małgorzata Stępnik, fragment wstępu]
Małgorzata Stępnik nie zdążyła poznać Piotra osobiście. Jej zainteresowanie metaweryzmem zaowocowało poświęceniem mu rozdziału w książce „Outsiderzy, mistyfikatorzy, eskapiści w sztuce XX wieku. Studium postaw twórczych”. Osadza go wśród innych niezwykłych artystów o zupełnie odmiennym i indywidualnym rysie, wymykających się łatwemu uporządkowaniu i klasyfikacji. Łączy ich nieskrępowana wiara we własne wizje, autorytarne, zawieszone w osobnej czasoprzestrzeni. A także pociąg do naginania praw rzeczywistości, w tym do mistyfikacji.
Zapraszam
Marlena Niestrój
Nic. Szkice do Króla Leara Teatru A Part.
Reżyseria: Marcin Herich.
Info i rezerwacje: nicszkice@wp.pl
Piątek 26.10. o godz. 19:00.
Bilety: 35 zł, do nabycia przed spektaklem po wcześniejszej rezerwacji.
Przedstawienie NIC. SZKICE DO KRÓLA LEARA to drugi, po powstałych 7 lat wcześniej „Szkicach o Ofelii”, cykl scenicznych „szkiców szekspirowskich” Marcina Hericha i Teatru A Part.
Spektakl skupia się na psychologicznych i emocjonalnych wątkach „Króla Leara”: relacjach córek z mężczyznami, w tym – zwłaszcza – z ojcem oraz relacjach córek między sobą. Na pierwszy plan wysuwa się egzystencjalny dramat niezrozumienia bohaterów, prowadzący do eskalacji i tragedii. Kontekst obyczajowy dzieła Szekspira jest pretekstem do stworzenia autorskiego i bardzo osobistego studium o relacjach międzyludzkich, trudnych, pełnych przeciwstawnych uczuć i uniesień, usianych wzajemnymi urazami, które unieważnia dopiero śmierć.
W przedstawieniu uwydatniony zostaje zawarty w „Królu Learze” paradoks nihilizmu. Słowo „nic”, odzwierciedlające znikomość i prawdziwą naturę ludzkiego bytu, w utworze Szekspira staje się złowróżbnym zaczynem tragedii, gdy wypowiada je Kordelia, ukochana córka Leara, w całkowicie odmiennej intencji. W jej ustach „nic” ma wyrażać skromność, szczerą miłość i szlachetny umiar. Owo niepozorne, minimalistyczne, z pozoru „nic” nie znaczące słowo ujawnia swoją bezwzględną siłę i nieposkromioną kreatywność. Staje się słowem-kluczem, słowem-biczem, istotą rzeczy.
Pod względem formy spektakl ma strukturę reżyserskiego szkicownika. Reżyser daje w nim upust zamiłowaniu do geometrii: układy sceniczne spektaklu zdają się być kreślone i szkicowane na oczach widzów. W efekcie powstają żywe rysunki łączące figuratywność z abstrakcją geometryczną.
Przedstawienie podporządkowane jest muzycznej partyturze. W spektaklu wykorzystano cykl kompozycji zmarłego przed pięcioma laty katowickiego artysty Piotra Szmitke pod tytułem „17 miniatur na orkiestrę”. To unikatowe, nigdy wcześniej nie publikowane dzieło, zarejestrowane przez autora roboczo w domowym studiu, zostaje w spektaklu odtworzone w całości, linearnie, bez ingerencji i skrótów.
„Człowiek właściwy niczem więcej nie jest, jak takiem biednem, nagiem, dwunożnem zwierzęciem.”
„Król Lear”, Akt 3, Scena IV
Scenariusz i reżyseria: Marcin Herich
Współpraca nad scenariuszem: zespół
Występują: Alina Bachara, Natalia Kruszyna, Monika Wachowicz, Daniel Dyniszuk, Cezary Kruszyna, Marek Radwan, Lesław Witosz
Muzyka: Piotr Schmidtke
W spektaklu wykorzystano fragment „Króla Leara” Williama Szekspira (tłum. Józef Paszkowski) oraz „Bytu i nicości” Jeana Paula Sartre’a (tłum. J. Kiełbasa).
Czas trwania spektaklu: 50 minut
Premiera: Katowice, grudzień 2017
Spektakl nagrodzony Złotą Maską 2018 w kategorii „nagroda specjalna” za reżyserię.
Link do strony spektaklu: http://apart.art.pl/pl/spektakle/nic-szkice-krola-leara/
Intrygujący. Czysty. Przeszywający. Formalny. Cielesny. Odmienny. Spektakl ten to widowisko złożone z gestów, interpersonalnych roszad, westchnień, zatrzymań i rytmów. Na scenie siedmioro aktorów opowiada historię o odchodzeniu, niepogodzeniu, walce, intrygach i zazdrości. Trzy siostry, a w tle umieranie starca, władcy zepsutego samym sobą.
A to wszystko przepełnione uporczywością muzyki Piotra Szmitke – rejestracji improwizowanych prób na fortepian, nigdy wcześniej nieupublicznianych.
Prowadzenie: Wiesław Mlak.
Regionalny Instytut Kultury.
Zapisy: metavera@wp.pl
Weekend 27.10 i 28.10. w godzinach od 10:00 do 15:00.
Koszt udziału: 60 zł.
Metaweryzm to rzeźbiarstwo, którego materią jest sama rzeczywistość. Dlatego wyrzeźbiliśmy dla Was możliwość rzeźbienia. Jeśli odnajdujesz się w choć jednej grupie odbiorców: nigdy nie próbowałeś, już próbowałeś, nigdy nie chciałeś lub zawsze chciałeś spróbować rzeźbić to te warsztaty są dedykowane właśnie Tobie. Rzeźba jest materializacją zarówno ruchu i gestu, jak i emocji. Jest zagęszczeniem chwili w materii. Dowodem na istnienie. Będziemy rzeźbić w glinie. Będziemy się brudzić. Będziemy się bawić, uwalniać twórcze zapędy i rozładowywać emocje. Zapraszam właśnie Ciebie, który czytasz teraz tę notatkę. Nie wiadomo co z tego wyjdzie. Może uda Ci się uchwycić przestrzeń w materii, może uda Ci się odkryć coś nowego w sobie, nowy potencjał. Wszystko to w przyjemnej atmosferze, przy specjalnie dobranej na ten cel muzyce, pod opieką Wiesława Mlaka, dla którego rzeźba od lat jest wyzwaniem codzienności.
Choreografia: Marie Gourdain.
Katowice Miasto Ogrodów – sala 211.
Rezerwacje: metavera@wp.pl
Wtorek 30.10. o godz. 19:00.
Bilety: 25 zł, do nabycia przed spektaklem po wcześniejszej rezerwacji.
Jeden (Un) to taneczne solo, które wchodzi w interakcję z przestrzenią i strukturami wokół niej na scenie. Ruch tancerza i rozwój spektaklu są tworzone i zależne od tej przestrzeni.
Chociaż spektakl jest solowym występem, na scenie są obecne dwie osoby. Kolejne ciało porusza się i modyfikuje zamkniętą przestrzeń wokół tancerza zgodnie z precyzyjną logiką.
Kruchość bytu, niepewna równowaga, przeszkoda.
Granica przestrzeni, w której ciało w ruchu bada własny świat, jest granicą narzuconą przez dyskretną obecność drugiej osoby.
Każda z osób podąża swoją własną ścieżką i kieruje się własną logiką, a równowaga między nimi jest delikatna: ciało się chwieje, a linia podziału między nimi jest ruchoma.
Autor: Marie Gourdain
Wykonawcy:
Florent Golfier, Marie Gourdain
Projektant oświetlenia: Zuzana Režná
Muzyka: Tomáš Háček
Scenografia: Marie Gourdain
Kostiumy: Marie Gourdain, Zuzana Režná, Martina Stieglerová
Wsparcie techniczne:
Štěpán Hejzar i Jakub Ryvola
Producent: Simona Vičarová
Czas trwania: 40 min
Spektakl powstał w koprodukcji z DW7 (Divadlo na cucky) i Studiem ALTA,
przy wsparciu miasta Praga i Ministerstwa Kultury Republiki Czeskiej.
Link do strony spektaklu: http://tyhle.cz/en/un/
Samotność i uporczywość. Próba stworzenia własnego świata z minimalistycznego dekorum. Rozpoznawanie właściwości i dźwiękowości materii uplastycznia ją. Pozwala ją zmieniać. Ale czy zmiana pozwala odnaleźć samego siebie? Spektakl „Un”(„Jeden”) czesko-francuskiego kolektywu tYhle to taneczna animacja scenograficznej instalacji dźwiękowej. Samotny bohater osadzony jest w abstrakcyjnej rzeczywistości. Ten chłód świata (nowhere) jest ocieplany przez ruch tancerza (nobody) i próbę nadania mu nowego kształtu, odnalezienia indywidualnych znaczeń. Poszukiwanie kształtu i kontur w bezkresie możliwości to obszar zainteresowań twórczych choreografki i autorki projektu Marie Gourdain.
z udziałem: Małgorzaty Borowskiej, Jolanty Ciesielskiej, Marty Frank, Marleny Niestrój, Małgorzaty Rychert-Kity.
Katowice Miasto Ogrodów – Strefa Centralna.
Poniedziałek 5.11. o godz. 19:00.
Wstęp wolny.
Spotkanie „Życie po śmierci” jest aktem odwagi samym w sobie. My, wdowy, będziemy mówić na temat własnych przeżyć. Dla każdej z nas odmiennych, ale podobnie silnych. O śmierci bliskiej osoby. Skoncentrujemy się jednak na sobie. Osobiście, szczerze i otwarcie. Podzielimy się swoimi refleksjami, doświadczeniami i emocjami. Ta potrzeba mówienia wynika z potrzeby serca, dzielenia się prawdą (nawet najtrudniejszą), ale także z refleksji, że czas najwyższy zaprzestać spychania tematu śmierci i wdowieństwa do obszaru tabu. Chcemy spojrzeć na ten temat z punktu widzenia zjawiska społecznego, kulturowego i psychologicznego, ale przede wszystkim z punktu widzenia jednostki – tej, która doświadczyła śmierci w swoim życiu. To zjawisko istnieje. Ciągle ktoś umiera. Co z tymi, co pozostają? A jeśli artyści odchodzą to pozostawiają po sobie ciche zobowiązanie bycia z nimi stale w relacji, opiekowania się ich spuścizną. Czy to pomaga?
Można przyjść posłuchać, zadać pytanie, a także podzielić się swoją opowieścią.
Sponsorzy
Partnerzy
Patroni